Uczniowski projekt dla wielkiego koncernu
Uczniowie Zespołu Szkół Technicznych weszli do finału konkursu Red Bull Tech Lab. To rywalizacja na zaprojektowanie urządzenia, które w jak najkrótszym czasie będzie w stanie schłodzić puszkę Red Bulla do temperatury poniżej 10°C. Liczy się innowacyjność rozwiązań, możliwość praktycznego ich zrealizowania oraz koszt wykonania i eksploatacji urządzenia.
Do 3 czerwca 2018 r. można było przesyłać zgłoszenia konkursowe. Jak informują organizatorzy wpłynęło ponad 20 projektów. Jury w składzie dr inż. Adam Sieradzki, dr Tomasz Rożek, dr inż. Grzegorz Dobrzyński, Grzegorz Niedźwiedź (przedstawiciel organizatora) zdecydowało, że do finałowej trójki przeszły tylko trzy zespoły wśród nich zespół RedKub, w którego skład wchodzą uczniowie ostrowskiego ZAP-u. Jakub Jędrzejewski i Grzegorz Gorzaniak są jako jedyni uczniami technikum. Pozostali to studenci i inżynierowie. Opiekunem naukowym młodych wynalazców jest Paweł Sobczak.
- ‘’Dostaliśmy kilkadziesiąt zgłoszeń. Wybraliśmy trzy, które naszym zdaniem mają szansę spełnić wszystkie wymogi stawiane w konkursie i dają szansę na realizację. Na papierze wszystko da się rozpisać, ale trudność polega na przeniesieniu tego na realny projekt. W pierwszej edycji konkursu to się nie udało, nie wyłoniliśmy zwycięzcy, właśnie dlatego, że zespoły nie podołały ostatniej fazie konkursu, czyli projektowaniu prototypu. Dlatego teraz dużą wagę przywiązaliśmy do tego, żeby wybrać takie projekty, które dają największą nadzieję, że da się je stworzyć. Patrzyliśmy np. na to, czy niektóre kluczowe rozwiązania były już wstępnie testowane’’ – powiedział członek jury dr inż. Adam Sieradzki.
Jak informuje członek jury, z finałowej trójki dwa projekty oparte są na wykorzystaniu efektu Peltiera. W jednym odbiór ciepła odbywa się przy pomocy cieczy, która będzie odprowadzać je na zewnątrz układu. W drugim projekcie, ciepło jest odprowadzane przy pomocy radiatorów i powietrza. W sumie – też mamy do czynienia z płynem, ale o innej gęstości. Natomiast trzecie z finałowych rozwiązań idzie w kierunku zupełnie innym. Jest oparte na klasycznej sprężarce, którą mamy w każdej lodówce, ale w układzie dopasowanym idealnie do wymiarów puszki.
Finaliści mają teraz czas do końca września br. na wykonanie prototypów, które zostaną zaprezentowane w wielkim finale i poddane ocenie jury. Bez względu na ostateczne rozstrzygnięcia awans do tak trudnego finału już traktujemy jako wielki sukces i gratulujemy młodym wynalazcom i opiekunowi.