Z olimpijskim zacięciem
Uczeń IV LO jako jedyny ostrowianin zakwalifikował się do okręgowego finału Ogólnopolskiej Olimpiady Wiedzy o Prawach Człowieka. Dawid Przybylski, bo o nim mowa, spośród 23 uczestników zajął 5. miejsce. To jednak nie pierwsze olimpijskie osiągnięcie podopiecznego dr Karola Marszała.
Okręgowy finał Ogólnopolskiej Olimpiady Wiedzy o Prawach Człowieka odbył się 18 lutego 2011 roku w Kaliszu. Do konkursowych zmagań stanęło 23 uczestników z całej Wielkopolski, a wśród nich jedyny Ostrowianin, Dawid Przybylski. Ucznia IV Liceum Ogólnokształcącego im. Fryderyka Chopina w Ostrowie Wielkopolskim do rywalizacji przygotowywał dr Karol Marszał, nauczyciel wiedzy o społeczeństwie.
- Od uczestników olimpiady oczekiwano ugruntowanej i głębokiej wiedzy z kilku dziedzin. Zakres zagadnień obejmował wiedzę o społeczeństwie i historię najnowszą począwszy od zakończenia I wojny światowej. Ale młodzież musiała wykazać się również znajomością aktualnych procesów, problemów i wydarzeń w kraju, w Europie i na świecie, łącznie z umiejętnością ich prawnej interpretacji. Oczywiście dominowała problematyka praw człowieka i ich ochrony. Warto zaznaczyć, że młodzież w przygotowaniach do olimpiad nie może ograniczać się jedynie do programu szkolnego, ale stopniowo pogłębiać i poszerzać swoją wiedzę w miarę wzrostu szczebla olimpijskich zmagań - mówi opiekun olimpijczyka, nauczyciel wiedzy o społeczeństwie K. Marszał.
Na etap okręgowy składało się m.in. przygotowanie opinii prawnej (pisemne rozwiązanie kazusu prawnego) z zakresu prawa międzynarodowego, publicznego. Tutaj podstawą był Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych. Olimpijczycy musieli również odbyć egzamin ustny.W finale okręgowym bardzo dobrze spisał się Dawid Przybylski, który ostatecznie zajął 5. miejsce w Wielkopolsce. Wychowanek K. Marszała, już wcześniej pokazał swoje iście olimpijskie zacięcie. W ubiegłym roku Dawid Przybylski był zwycięzcą wielkopolskiego konkursu związanego z Europejskim Rokiem Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym. Wówczas w nagrodę wyjechał do Brukseli, by zwiedzić instytucje Unii Europejskiej.