Pamiętają o Hallerczykach
Co roku 18 kwietnia na pamiątkę przejazdu przez Ostrów Wielkopolski w 1919 roku żołnierzy wracających do ojczystej ziemi, potomkowie ostrowskich Hallerczyków czczą pamięć bohaterów Błękitnej Armii.
Tablica upamiętniająca wjazd pierwszych oddziałów Armii Generała Hallera do miasta została w 2009 roku umieszczona na ścianie budynku ostrowskiego dworca. W rocznicę tamtych wydarzeń 18 kwietnia 2011 roku na mogiłach żołnierzy Armii Gen. Hallera odmówiono modlitwę i zapalono znicze.
- Od dwóch lat składamy kwiaty i zapalamy znicze pod pamiątkową tablicą. Jednak w tym roku, ze względu na remont dworca, nie jest to niestety możliwe, toteż postanowiliśmy uczcić pamięć żołnierzy Armii Hallera na cmentarzu przy ul. Limanowskiego. Wiadomo nam bowiem, że przynajmniej dwóch Hallerczyków, zmarłych w okresie wojen o niepodległość i granice w latach 1919-1920, spoczywa na tej nekropolii, choć nie zachowały się ich mogiły. Według odnalezionego wykazu Hallerczyk wyznania ewangelickiego pochowany jest również na cmentarzu przy ul. Grabowskiej. – wyjaśnił Maciej Kowalczyk, prawnuk Hallerczyka Ignacego Kowalczyka i prezes Ostrowskiego Towarzystwa Genealogicznego.
Do formującej się od 1917 roku na terenie Francji Armii Hallera zgłosiło się, aż 60 000 ochotników. Rocznica stała się okazją do wspomnień.
- Brat mojej mamy Roman Pilachowski był Hallerczykiem. Wychowany w duchu patriotyzmu i poszanowania dla polskości. Podczas I wojny światowej został wcielony do armii niemieckiej i walczył między innymi w ciężkiej bitwie pod Sommą. Z tamtego okresu zachowały się fragmenty jego pamiętników, w których pisał między innymi o jednym z potomków Mickiewicza, który w okopach podtrzymywał pamięć o Polsce. Po zakończeniu wojny wujek wstąpił do Armii Hallera i razem z nią wrócił do kraju – mówi Wiesława Woźniak-Bargiel.
- Mój dziadek Jan Sadowski w 1918 roku służył w armii amerykańskiej i po demobilizacji wracał do kraju przez Francję, gdzie zaciągnął się do Armii Hallera. Przejeżdżał 18 kwietnia przez Ostrów i to jest dla nas datą historyczną. Od 2009 roku, kiedy to odsłoniliśmy tablicę na dworcu PKP, składamy co roku kwiaty, zapalamy znicze ku pamięci naszych przodków – mówi Marian Nowak, wiceprezes Ostrowskiego Towarzystwa Genealogicznego.
Wjazd do Ostrowa Wielkopolskiego samego Generała Hallera nastąpił 20 kwietnia 1919 roku. Wówczas mieszkańcy miasta przygotowali uroczyste powitanie, w którym brał udział między innymi przedstawiciel ówczesnych wojskowych władz wielkopolski ppłk. Władysław Anders, późniejszy legendarny dowódca spod Monte Casino.
Bez wątpienia, było to jedno z ważniejszych wydarzeń w historii naszego miasta. My, potomkowie hallerczyków staramy się przywrócić w świadomości mieszkańców pamięć o przejeździe Armii Hallera przez Ostrów Wielkopolski – dodał Maciej Kowalczyk.
Jak poinformował prezes Ostrowskiego Towarzystwa Genealogicznego zachował się materiał filmowy, upamiętniający to podniosłe i niezwykle radosne wydarzenie. Jest to najstarszy film nagrany w Ostrowie Wielkopolskim.
- Film to 34-sekundowe nagranie, w którym widać generała Hallera, witające go na ostrowskim dworcu tłumy, a także przedstawiciele ówczesnych władz Wielkopolski. To wyjątkowe odkrycie, bowiem jest to najstarszy film w dziejach naszego miasta, prawdziwa perełka. Naszym oczom ukazuje się więc unikalne ujęcie Ostrowa sprzed przeszło dziewięćdziesięciu lat – powiedział Maciej Kowalczyk.
W tegorocznej uroczystości upamiętniającej wydarzenia z 1919 roku udział wzięli m.in. Beata Podsadna Zastępca Prezydenta Miasta, Tomasz Ławniczak Wicestarosta Ostrowski oraz Łukasz Jędrzejak radny miejski, duchowni oraz potomkowie i rodziny żołnierzy Błękitnej Armii.