Wykład Klubu Historycznego w I LO
W poniedziałek 17 czerwca 2013 r. w auli I Liceum Ogólnokształcącego im. ks. J. Kompałły i W. Lipskiego w Ostrowie Wielkopolskim odbył się wykład ks. prof. Józefa Mareckiego, z Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie, pt. „Niedokończone Msze Wołyńskie” – 70. rocznica zbrodni UPA na Wołyniu.
Prelekcja była kolejną inicjatywą prowadzoną w ramach działalności Klubu Historycznego im. gen. St. Roweckiego „Grota” w Ostrowie Wielkopolskim. Inicjatorem powstania klubu jest Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej – Komisją Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Prowadzący spotkanie, Jerzy Sówka Przewodniczący Klubu Historycznego im. gen. Stefana Roweckiego „Grota” w Ostrowie Wielkopolskim serdecznie powitał licznie zgromadzoną publiczność a zwłaszcza inspiratora historycznego forum -Tomasza Ławniczaka Wicestarostę Ostrowskiego.
Uczniowie i nauczyciele ostrowskich szkół średnich, zapoznali się z genezą oraz przebiegiem konfliktu między Polakami i Ukraińcami w Galicji Wschodniej i na Wołyniu. Prelegent przedstawił na wstępie działalność Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów oraz jej siłę zbrojną Ukraińską Organizację Wojskową kierowaną przez Stepana Banderę. Scharakteryzował przyczyny ogromnego ładunku nienawiści do Polaków, zarówno w okresie II Rzeczypospolitej jak i w latach 1941-44. Wg obliczeń wynikających z ciągle prowadzonych badań historycznych oraz archeologicznych, 133 300 osób nadal domaga się upamiętnienia i czeka na godny pochówek. Prof. J. Marecki przypomniał, że powstała w 1942 roku Ukraińska Powstańcza Armia podjęła akcję ludobójstwa, przez masowe mordowanie: Polaków, Żydów i Ormian ze szczególnym okrucieństwem na 140 sposobów ! Eksterminacja Polaków, w tym także kobiet, dzieci i starców, tolerowana była w tragicznym lipcu 1943 roku przez Niemców a często prowokowana przez partyzantkę sowiecką, kontrolowaną przez oficerów NKWD. Wykład „Niedokończone Msze Wołyńskie” miał nie tylko przypomnieć przyczyny i przebieg zbrodni UPA na Wołyniu, ale służył obiektywnemu wyjaśnieniu prawdy historycznej. Bez tego procesu nigdy nie dojdzie do wzajemnego zrozumienia nie mówiąc o pojednaniu.