Tajemnice leśnych głazów
Zagadkę wielkich głazów w lesie koło Bagateli (Gmina Ostrów) próbują wyjaśnić archeolodzy z Uniwersytetu Wrocławskiego. Szczegółowe wykopaliska i badania mają dać odpowiedź do jakich celów wykorzystywali to miejsce nasi praprzodkowie setki lat temu.
Ogromne głazy w lesie za Czekanowem znane są od dawna. Jest to miejsce odwiedzane przez turystów, ale większość ludzi omawiając historię tego miejsca bardziej przekazuje legendy niż bazuje na faktach. Zmienić to mają opracowania naukowców.
- Kiedy przyjechałem w to miejsce 12 lat temu bardzo mnie to zaintrygowało. Szczególnie największy kamień. Intrygujące było to czy są to kamienie naturalne czy może ludzie mieli wpływ na ich los. Po latach, kiedy zacząłem już pisać prace magisterską o naszym terenie w okresie Cesarstwa Rzymskiego zacząłem bardziej zgłębiać wiedzą o tym miejscu. Okazało się, że trafiłem na opisy ludzi, którzy wiele lat temu zainteresowali się naszymi głazami. Zainteresowałem tym tematem pracowników Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego – powiedział Sebastian Przybylski archeolog z Ostrowa Wielkopolskiego.
Pierwsze badania przeprowadzono metodą nieinwazyjną, georadarową. Obecnie trwają typowe prace wykopaliskowe metodą odkrywkową. Kamienie są także dokładnie obmierzone i oznaczone. Prowadzą je w ramach typowych zajęć terenowych studenci Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego.
- Badania są bardzo trudne, bo tzw. artefaktów czyli zabytków ruchomych jest bardzo mało. Widać też, że stanowisko było już naruszane przez ludzi gdyż głazy zawsze przyciągały uwagę. Są więc ślady bytności społeczeństw starożytnych, późnośredniowiecznych w postaci ceramiki, a nawet penetracji nowożytnej. Natomiast nie wyjaśniają one nam pytań, co do funkcji tego miejsca. Wiemy, że nie była to osada, bo nie ma np. resztek domów. Nie jest to także cmentarzysko, bo brak jest grobów czy śladów kości. Solidność naukowa nie pozwala mi powiedzieć też jednoznacznie czy to było miejsce kultu – stwierdził prof. Artur Błażejewski kierujący badaniami.
Podczas wykopów znaleziono niepozorne, ale ciekawe fragmenty ceramiki z okresu początku epoki żelaza oraz fragmenty narzędzi krzemiennych.
Wbrew lokalnym legendom głazy naniesione zostały przez lodowiec. Jednak potem krajobraz i otoczenie wokół przekształcał człowiek. Odpowiedzi nie ułatwia fakt, że teren wokół głazów był wielokrotnie naruszany. Być może więcej odpowiedzi na pytania przyniosą badania laboratoryjne, które pozwolą z dokładności do ok. 100-200 lat określić czas pochodzenia ceramiki.
Wykopaliska w Bagateli to próba odpowiedzi na pytania o historię kolejnego miejsca w Powiecie Ostrowskim. Najbardziej znane miejsca to Kurhany w Gliśnicy czy Mortwik w Gminie Raszków, ale miejsc, które skrywają swoją historię jest jeszcze wiele. Kilka lat temu odkryto grodzisko pod dzisiejszą galerią Ostrovia.
- Ostatecznie chronologię zweryfikują badania laboratoryjne – one pokażą nam do jakiego stopnia wiarygodne są ostrożnie wysuwane przypuszczenia, że resztki ceramiki pochodzą od społeczności kultury pomorskiej. Jest to ludność, która żyła na Pomorzu Wschodnim (tj. Gdańskiem), w Wielkopolsce, na Mazowszu oraz w płn. Części Śląska i Małopolski między VI a II w przed Chrystusem Pozostałością po nich jest m.in. grób skrzynkowy w Przygodzicach, który znajduje się w pobliżu posterunku Policji – powiedział Tomasz Ławniczak Wicestarosta Ostrowski historyk z wykształcenia i zamiłowania.
Zebrane okruchy historii trafią teraz do Instytutu Archeologii, gdzie przejdą dokładniejsze badania. Efektem prac kilkunastu studentów powinno być opracowanie naukowe, który odkryje kolejną z ciekawych kart historii naszego regionu.