Zmarł Zenon Adamczewski
Nie żyje Zenon Adamczewski uznany pedagog, nauczyciel, wychowawca wielu pokoleń polskich leśników, za zasługi dla kraju odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Msza święta żałobna odbędzie się w sobotę 13 grudnia br. o godzinie 11.00 w Sośniach w kościele p.w. Narodzenia NMP.
Urodził się 29 listopada 1923 r. w wielkopolskim Boguniewie.
Absolwent wydziału leśnego w Poznaniu i pedagogiki w Warszawie. Z powiatem ostrowskim związany był od 1961 roku, kiedy to we wrześniu wraz z rodziną osiadł w Mojej Woli. Został nauczycielem i następnie dyrektorem Technikum Leśnego w Mojej Woli (w latach 1967 – 1975). Był uznanym pedagogiem, nauczycielem, wychowawcą wielu pokoleń polskich leśników, którzy to opuszczali technikum i ze zdobytą wiedzą i szli w las – chciałbym tu nawiązać do publikacji wspomnieniowej jaka się ukazała po latach. To właśnie z inicjatywy dyrektora Adamczewskiego wydana została książka pod znamiennym tytułem „Nauka poszła w las”. Ale zamiłowania pisarskie pana Zenona były znacznie szersze; jest autorem książek pt. „Sołtys Boguniewski” i „W Czermnej i okolicy”.
Wpisał się na trwale w krajobraz Sośni (jeszcze Ostrowskich) i naszego powiatu. Pod jego nadzorem i inicjatywą w 1975 r. wybudowano zalew w Mojej Woli. Nie było wydarzenia społecznego, kombatanckiego w Sośniach i w okolicy, w którym by nie uczestniczył, szczególnie w spotkaniach z dziećmi i młodzieżą szkolną, na których przekazywał młodym ludziom miłość do ojczyzny i drugiego człowieka. W ramach podziękowania często rozdał uczestnikom książki swojego autorstwa.
Był członkiem Związku Kombatantów. W Sośniach koło założył w 1966 roku i przez 40 lat pełni w nim funkcję prezesa. Za zasługi dla kraju otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
W czasach II wojny światowej czynnie brał udział w ruchu oporu w oddziałach Armii Krajowej. Był żołnierzem 5.Pułku Strzelców Podhalańskich Armii Krajowej. Walczył z okupantem niemieckim, ukraińskimi oddziałami nacjonalistyczno-faszystowskich na pograniczu, we wschodniej Polsce w Beskidzie Niskim i w Bieszczadach. Po wyzwoleniu niestety długo musiał ukrywał swą tożsamość.
Pan Zenon Adamczewski swoją postawą człowieka prawego i oddanego drugiemu człowiekowi, zdobył bardzo duży szacunek i uznanie mieszkańców nie tylko Sośni, ale nas wszystkich.
Cześć Jego Pamięci!