Historyczna szansa dla Aglomeracji
Rozmowa z Włodzimierzem Jędrzejakiem, starostą ostrowskim- Jak pan widzi rolę powiatu ostrowskiego w aglomeracji kalisko- ostrowskiej?
- Rada Aglomeracji wytyczyła już kierunki działania i myślę, że najbliższy półroczny okres prezydencji powiatu ostrowskiego będzie okazją do kontynuacji zadań już wytyczonych. Między innym będziemy nadal pracować nad strategią rozwoju aglomeracji. A przy okazji będzie to także znakomity czas na prezentację powiatu ostrowskiego, jego miejsca i znaczenia w aglomeracji kalisko-ostrowskiej. Będziemy starali się pokazać nasze dotychczasowe doświadczenia związane z inwestycjami, edukacją i pozyskiwaniem środków unijnych.
- Z pewnością kluczową inwestycją dla powiatu ostrowskiego, ale także dla całej aglomeracji kalisko-ostrowskiej jest budowa obwodnicy Ostrowa Wielkopolskiego.
- Tak, to największa inwestycja drogowa nie tylko w naszym powiecie, ale w południowej Wielkopolsce. Jej znaczenie jest ogromne nie tylko ze względu na usprawnienie komunikacji w regionie, wyprowadzenie uciążliwego transportu z centrum Ostrowa, poprawę bezpieczeństwa pieszych i polepszenie warunków środowiskowych w mieście, ale także, a może przede wszystkim, to ogromna szansa na otwarcie nowych terenów inwestycyjnych. Pierwszy etap budowy obwodnicy kończy się już w tym roku. Wzdłuż tej trasy - od węzła we Franklinowie do węzła w Czekanowie - pojawią się bardzo atrakcyjne tereny, które będzie można wykorzystać pod różnego rodzaju inwestycje. Myślę tutaj o terenach, które leżą na obszarze miasta Ostrów Wielkopolski i gminy Ostrów Wielkopolski. Tutaj mógłby się lokować przemysł, obiekty logistyczne: hurtownie, magazyny itp. Takie zagospodarowanie tych terenów z pewnością wzbogaciłoby w znaczący sposób potencjał powiatu ostrowskiego i całej aglomeracji. Odczuwam szczególną satysfakcję i radość, że dzięki naszym ogromnym wysiłkom udało się przyspieszyć rozpoczęcie tej strategicznej inwestycji drogowej.
- Ważną kwestią z punktu widzenia aglomeracji jest także wykorzystanie terenów wzdłuż drogi nr 25 - bardzo ważnego szlaku komunikacyjnego.
- Oczywiście, że tak. Mamy tutaj do zaoferowania przyszłym inwestorom dużo atrakcyjnych terenów. Żeby jednak myśleć o gospodarczym Eldorado w tym rejonie, bezwzględnie trzeba usprawnić komunikację. Uważam, że to jest absolutny priorytet. I jeśli miałbym powiedzieć, co dla mnie jako starosty, który obejmuje prezydencję w aglomeracji jest celem najważniejszym, to z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że właśnie usprawnienie komunikacji między Ostrowem, Nowymi Skalmierzycami a Kaliszem. Droga nr 25 to przecież bardzo istoty szlak komunikacyjny, który łączy te trzy ośrodki. Sądzę, że narodziny trójmiasta ściśle połączonego ze sobą gospodarczo, intelektualnie i społecznie są bardzo bliskie. Żeby tak się jednak stało musi istnieć dobre, szybkie, bezkolizyjne połączenie między tymi trzema miastami. Dlatego moim zdaniem najważniejszym zadaniem dla aglomeracji jest budowa czteropasmowej jezdni między Ostrowem, Nowymi Skalmierzycami a Kaliszem. To ogromny potencjał i dla naszej aglomeracji, i dla całej Wielkopolski. Dlatego uważam, że wszyscy powinniśmy skoncentrować działania na tym celu nie zapominając oczywiście o innych sprawach, takich choćby jak budowa pasa startowego na lotnisku w Michałkowie. Wydaje mi się jednak, że lepiej wyznaczyć sobie jeden konkretny cel i próbować go realizować, niż rozdrabniać się na wiele zadań. Chciałbym, aby inne samorządy również dostrzegły wagę tej inwestycji i poprały mnie w działaniach na rzecz budowy drogi ekspresowej między Ostrowem a Kaliszem. Spróbujmy razem lobować u parlamentarzystów, ministrów, urzędników za takim rozwiązaniem. Oczywiście, realnie oceniam sytuację i wiem, że podczas półrocznej prezydencji nie jestem w stanie doprowadzić do realizacji tej inwestycji. Na pewno jednak możemy rozpocząć intensywne prace nad promocją tej idei, którą mam nadzieję poprą i poprowadzą następne samorządy. W moim najgłębszym przekonaniu właśnie ta inwestycja stwarza historyczne wręcz możliwości rozwoju dla Aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej. Jestem wręcz przekonany, że nasze dzieci i wnuki będą się poruszać, żyć i pracować właśnie w takim wielkopolskim trójmieście. Dziś spróbujmy wspólnymi siłami zbudować solidne podwaliny pod przyszły trójmiejski dom.