I Bieg Hubertowski Południowej Wielkopolski
Ireneusz Balcer na co dzień jeżdżący w Stajni Balcer – Mroczeń koło Kępna został Królem Polowania. W niedzielę, 11 października odbył się I Bieg Hubertowski Południowej Wielkopolski pod patronatem Starosty Ostrowskiego, Włodzimierza Jędrzejaka. Organizatorem imprezy było Starostwo Powiatowe w Ostrowie Wielkopolskim przy współpracy Ośrodka Borowianka i Powiatowych Kół Hodowców Koni z Ostrowa Wielkopolskiego, Ostrzeszowa, Pleszewa i Kępna.W minioną niedzielę, 11 października na terenie Ośrodka Borowianka odbył się pierwszy Bieg Hubertowski Południowej Wielkopolski, pod patronatem Starosty Ostrowskiego, Włodzimierza Jędrzejaka. Na imprezie nie zabrakło dobrej zabawy i serdecznej atmosfery.
Ogromnie się cieszę, że wspólnie z Ośrodkiem Borowianka oraz Powiatowymi Kołami Hodowców Koni w Ostrowie Wielkopolskim, Pleszewie, Ostrzeszowie i Kępnie udało nam się zorganizować tę imprezę w Powiecie Ostrowskim. Imprezę która mam nadzieję będzie promować nasz region, łączyć i integrować wiele środowisk. Samorząd Powiatowy od wielu lat organizuje i wspiera działania, które propagują lokalną przedsiębiorczość, kulturę, sport i rekreację. Do takich inicjatyw należy także Bieg Hubertowski Południowej Wielkopolski. Przygotowanie tej imprezy nie byłoby możliwe bez wielkiego zaangażowania pana Tadeusza Wolarza i jego współpracowników oraz prezesów Powiatowych Kół Hodowców Koni. Za tą wspaniałą współpracę bardzo serdecznie dziękuję - mówił Włodzimierz Jędrzejak, starosta ostrowski podczas otwarcia I Biegu Hubrtowskiego Południowej Wielkopolski.
W imprezie wzięło udział szesnastu jeźdźców i dwanaście zaprzęgów konnych z czterech powiatów ostrowskiego, pleszewskiego, ostrzeszowskiego i kępińskiego.
Bieg Hubertowski jest imprezą, podczas której spotykają się posiadacze zaprzęgów konnych oraz jeźdźcy po to, aby podsumować kończący się sezon jeździecki. Impreza ta ma również charakter sportowy, gdyż sama gonitwa za lisem wymaga wykazania się ogromną sprawnością i taktyką, którą posiada zazwyczaj Król Polowania. Mam nadzieję, że wszyscy Uczestnicy i Goście naszego Hubertusa odbiorą imprezę jako ciekawe i sympatyczne wydarzenie i okazję do miłego spędzenia wolnego czasu - mówi Tadeusz Wolarz, współorganizator.
Gonitwę zgodnie z tradycją, poprowadził Master, którym był Łukasz Stodolny. Poprowadził on korowód kilkunastu jeźdźców na spacer „tropem lisa”, by po godzinnej jeździe pięknymi terenami Powiatu Ostrowskiego, zameldować się na polu, na którym rozegrano pogoń „za lisem”. Lisem była Katarzyna Borowczyk, która pomimo usilnych starań została osaczona i złapana przez Ireneusza Balcera, na codzień jeżdżącego w Stajni Balcer - Mroczeń koło Kępna i to on będzie w przyszłym roku uciekał jako lis.
Muszę przyznać, że doskonale się bawiłem. Rywalizacja była bardzo zacięta. Jednak najważniejsze jest bezpieczeństwo i dobro konia. Wszyscy udowodnili, iż nie sam styl jeździecki jest ważny, co zabawa i umiejętności - mówi Ireneusz Balcer, Król Polowania .
Na polu hubertowskim wszystkim jeźdźcom i zaprzęgom konnym Starosta Ostrowski Włodzimierz Jędrzejak oraz Przewodniczący Rady Powiatu Mieczysław Szempiński wręczyli pamiątkowe flo.
Celem zorganizowania imprezy przy współpracy Powiatowych Kół Hodowców Koni z Ostrowa, Ostrzeszowa, Pleszewa i Kępna była przede wszystkim integracja hodowców Południowej Wielkopolski. Myślę, że takich imprez powinno odbywać się więcej - podkreśla Marek Winiecki, prezes Powiatowego Koła Hodowców Koni w Pleszewie.
Jak podkreślają zgodnie organizatorzy wspólne przedsięwzięcia są tak niezwykle cenne, ponieważ wyzwalają w ludziach ogromne pokłady energii, inicjatywy i radości z tworzenia rzeczy ciekawych, ważnych i sympatycznych.
Dzisiejsza impreza to początek wspólnych działań Powiatowych Kół Hodowli Koni Południowej Wielkopolski. Mamy nadzieję, że za rok znów się spotkamy i przyłączą się do nas inne powiaty, które zechcą uczestniczyć
w kolejnym Biegu Hubertowskim - mówi Michał Balcer, przedstawiciel Kępna.
Ostatnim oficjalnym fragmentem imprezy było wręczenie pucharów dla jeźdźców i zaprzęgów konnych. Królem Polowania został Ireneusz Balcer, Najładniejszą - Najsympatyczniejszą Amazonką Agnieszka Marciniak. Tytuł Mistera Powożących otrzymał Bernard Karpiński, Najweselszą Załogą była załoga Andrzeja Winieckiego, a tytuł Najładniejszy Zaprzęg przypadł Wiktorowi Połomskiemu. Natomiast Największym Pechowcem Biegu Hubertowskiego okazała się Anna Żygadło na koniu „Sonata”.
Polowanie hubertowskie zakończyła wspólna biesiada, na której nie zabrakło pysznych tradycyjnych potraw.
Podczas Biegu Hubertowskiego przygrywała Kapela Ludowa „Furmany”.